Często zajmują zbyt wiele miejsca w komodzie. Bardzo chętnie chcielibyśmy je wywalić na śmietnik. Nie możemy jednak tego zrobić, bo wiele dokumentów należy zachować przez konkretny czas.

Pity, karty gwarancyjne, dokumenty z banków, umowy o pracę oraz zaświadczenia lekarskie… Sterta papierów powiększa się z roku na rok. I chociaż nas drażnią nie możemy się ich ot tak pozbyć. Byłoby to nieroztropne posunięcie. Zawierają wszak nasze dane osobowe. Co więcej, zgodnie z prawem część z nich mamy obowiązek zachować przez określony czas. Niszczenie dokumentów przed jego upływem grozi karą lub innymi sankcjami. Dla przykładu pity musimy zachować przez okres 5 lat. Jeśli brakowanie dokumentów nastąpi wcześniej, możemy mieć kłopoty z Urzędem Skarbowym. Nigdy nie wiemy, kiedy przydadzą nam się wykonane wcześniej badania lekarskie. Warto założyć specjalną teczkę, do której będziemy trzymać wszystkie wyniki badań. W rezultacie zawsze będą pod ręką i odpowiednio uporządkowane. Jak musi przebiegać utylizowanie dokumentów? Po pierwsze zróbmy to z rozmysłem. Nie wyrzucajmy ich do śmieci. Ktoś wszak mógłby je znaleźć i wykorzystać w niecnej intencji. Niszczenie dokumentów trzeba przeprowadzić mądrze. Bezpiecznie (siłownik do okien uchylnych) jest je spalić ewentualnie podrzeć. Jeśli mamy niszczarkę, wtedy zaoszczędzimy wiele czasu. Brakowanie dokumentów zajmie nam tylko chwilę. Więcej przeczytaj tu: .

W czasie robienia porządków nie powinniśmy wyrzucać nawet paragonów. Są one bowiem podstawą do późniejszej reklamacji. Szczególnie, jeżeli dotyczą one kosztownego sprzętu. Jeżeli zakupiliśmy jedynie buty, również nie pozbywajmy się paragonów. Niszczenie dokumentów, potwierdzających kupno nie jest tu wskazane. Pod żadnym względem nie wolno nam usuwać umów o pracę, świadectw pracy, zaświadczeń itp. Kiedy będziemy zmieniali pracę, będą bardzo przydatne. Analogicznie może się stać za kilkadziesiąt lat, gdy będziemy się ubiegać o przejście na emeryturę. Wszelkie umowy będą wtedy na wagę złota! W tym wypadku utylizacja dokumentów byłaby zgubna. Ostatnią, ale nie mniej istotną rzeczą jest dbanie o to, aby nasze dane osobowe nie dostały się w niepowołane ręce. Nigdy nie wiadomo, jak wykorzysta je osoba, która je przypadkiem znalazła. Dbajmy zatem o nasze domowe archiwum i regularnie je uzupełniajmy. Na pewno źle na tym nie wyjdziemy!