Zacięcie przy goleniu boli każdego mężczyznę. Z drugiej strony jest to całkowicie wytłumaczalny oraz rozumiany powód, przez który skóra twarzy goi się przez kilka dni. Za pomocą stosowania żeli firmowych po goleniu, bogatych w składniki szybko-gojące, proces ten można skrócić w sposób zdecydowany.

Golenie „firmówkami” przyspieszy gojenieUmiejętności przy goleniu są rzecz jasna głównym wyznacznikiem powodzenia i ostatecznego rezultatu tej czynności. Bez odpowiedniej wprawy, znajomości własnego zarostu nie pomoże nawet najlepszej jakości maszynka, komplet akcesoriów dedykowany od firmy dr Harris czy Baxter of California, czy ciągłe balsamowanie twarzy (Baxter of California – żel). Zbagatelizowanie wrażliwej skóry twarzy, nieprawidłowy kąt przy stawianiu maszynki powodują niemal w stu procentach urazy. Takie postępowanie zawsze kończy się krwią przed lustrem.

Pamiętajmy również, że w trakcie golenia ważny jest również dobór odpowiedniej maszynki, nie warto na niej oszczędzać.

Jeżeli poszukujesz innych informacji na opisywany temat, to także rzuć okiem na stylowy-mebel.pl analogiczne materiały, które podnoszą tę problematykę.

Zacięcie może pojawić się jednak zawsze. Kremy po goleniu dają skórze męskiej twarzy wilgotność, gwarantują też szybsze gojenie się po występujących zacięciach. Do zatamowania ran posłuży też ałun, dostępny chociażby jako dezodorant w sztyfcie. Jego funkcje nie ograniczają się wyłącznie do goleniowej kwarantanny – ałun jest również bardzo dobrym sposobem na pozbycie się niemiłego zapachu z organizmu (ałun – zobacz).

Przypadł Ci do gustu nasz wpis? Zatem gorąco zapraszamy do następnych naszych postów, które będą o zbliżonej tematyce.

Stąd też stosowany w praktycznym opakowaniu w formie sztyftu, posłuży panom nawet przez rok.

Ostrożności nigdy za wielePośpiech na co dzień sprawi, iż na wiele czynności, w tym golenie, nie będziemy mieli czasu. Często w najlepszym przypadku możemy na nie poświęcić kilka minut. Wtedy łatwo o zacięcie się, które spowodowane jest naszą nieuwagą oraz za dużym pośpiechem.

Warto wtedy zastanowić się nad czynnością, której widocznie poświęcamy zbyt mało czasu. Zgolenie włosów na twarzy to nie jest kwestia jednego błyskawicznego ruchu pędzelka oraz żyletki, a wielu panów niestety właśnie tak wykonuje tę czynność. Zanim postawią na droższe kosmetyki niech wezmą sobie prostą radę – niczym kierowcy na drodze – do serca. Spowolnienie golenia, wydłużenie ruchów i poprawki (golenie pod i z włosem) niewątpliwie przyczynią się do zmniejszenia zacięć oraz bólu, którzy odczuwamy.