kreowania są to oczywiste prawa wykonawcy do możliwości decydowania o wykonanym dziele. Brzmi prosto, ale później sytuacja komplikuje się.
Jeśli ta problematyka Cię interesuje, to masz możliwość zdobyć zbliżone dane na podnoszone zagadnienie. W tym celu odwiedź serwis www etykiety do transportu krwi.
No bo co, gdy chcemy mieć znak towarowy na wyłączność (płacąc za dzieło mamy do tego prawo moralne), a nie podpisaliśmy wcześniej umowy o przekazaniu praw autorskich majątkowych? Tutaj zaczynają się schody i sterta nieporozumień między zamawiającymi, a grafikami-wykonawcami.
Nie wystarczy tutaj rejestracja znaków towarowych (tutaj), dokonana przecież po fakcie, czyli stworzeniu dzieła. Jasne, konkurenci w branży i wszystkie inne podmioty zostaną „wyłączone” z kopiowania, ale kupiec-zleceniodawca, bez właściwej umowy zawartej uprzednio z podwykonawcą, nie stanie się jedynym właścicielem usługi. Wykonawcy przysługują bowiem niezbywalne prawa osobiste dzieła, które wykonał. W ten sposób może on podpisywać się (najczęściej z imienia lub nazwiska ewentualnie pseudonimem) pod wszystkimi przejawami własnej twórczości, także tymi przeznaczonymi do sprzedaży.
Zerknij na opublikowany tutaj (http://adwokat-konysz.pl/porady-online/) artykuł, a na pewno niezwykle Cię zaciekawi, ponieważ znajdziesz tam istotne informacje odnoszące się do tego tematu.
Jakie są inne problemy z prawem majątkowym? Niejednokrotnie rejestrowanie nowego logotypu staje się początkiem ciągłego łamania praw autorskich, jeśli wspomniane logo powiela twórczość i pracę osób trzecich. Wystarczy, że większość detali brandu plagiatuje się, a inna obudowa tylko nieznacznie zmienia całość. W czasach setek tysięcy kolejnych firm, stron grafiki i layouty coraz łatwiej o wizję, która została już wcześniej stworzona. A jak wiemy granica między zachwycającym podobieństwem, a plagiatem potrafi być niewielka.