W łazience każdej pani powinno być małe SPA. Oczywiste wydaje się to, że na półce posiadamy preparaty do makijażu oraz różnego rodzaju odżywki.

Ale czy zdajemy sobie sprawę z tego, że aby dogłębnie troszczyć się o skórę, najpierw powinnyśmy ją złuszczyć.

Złuszczanie (z ang. peeling) martwego naskórka to podstawa przy każdym zabiegu SPA. Mało istotne czy stosujemy go u kosmetyczki czy w domu.

Jeżeli ten artykuł jest dla Ciebie interesujący, nie zwlekaj i sprawdź szczegóły tutaj laserowe usuwanie owłosienia szczecin – zobaczysz jeszcze bardziej szczegółowe informacje.

By skóra była w stanie z wdzięcznością wchłonąć wzbogacające witaminy, które na przykład mamy przygotowane w serum lub balsamie, najpierw powinnyśmy zlikwidować z jej powierzchni martwy naskórek. Dogłębnie oczyszczona cera jest świeższa, bardziej lśniąca i wygląda kwitnąco. Dzięki peelingowi pozbywamy też przebarwień i niwelujemy groźbę występowania zaskórników. Peeling solny pobudza również krążenie krwi, dlatego nasza cera prezentuje się po nim młodziej oraz olśniewająco.

Peeling solny wydaje się być hitem ostatnich lat. Nie tylko oczyszcza naszą cerę, ale posiada również właściwości przeciwzapalne i odkażające. Warto używać go na całe ciała. Powinnyśmy zacząć od nóg i iść w górę. Kolistymi ruchami wmasowujemy drobinki w naszą skórę. Później spłukujemy całość ciepłą wodą, ale bez stosowania żelu pod prysznic. Jeśli na przykład zastosujemy peeling solny po depilacji, uniemożliwi to wrastanie włosków pod skórę, co wywołuje bolesne miejsca zapalne.

Peeling solny trzeba stosować minimum raz w tygodniu. Dość szybko zobaczymy niezwykłą różnicę. Wszyscy będą podziwiać nasz młody wygląd.